Czy zdalne nauczanie ma sens?
Koronawirus zmusił nas wszystkich do pozostania w domu. W obawie przed jeszcze większym rozprzestrzenieniem wirusa, który mógłby spowodować również większy wzrost zachorowań, zamknięto liczne instytucje i placówki, w tym urzędy, a nawet szkoły. Te drugie muszą z tego powodu funkcjonować w trybie zdalnym. Czy takie rozwiązanie jest dobre?
Nauka zdalna zmienia o sto osiemdziesiąt stopni nie tylko życie dzieci czy młodzieży, ale też nauczycieli prowadzących zajęcia. Lekcje prowadzone są w całości przez Internet – od zajęć, przez prace domowe, aż po testy i sprawdziany.
Jak wyglądają zdalne lekcje?
Każda lekcja odbywa się według ustalonego planu, o konkretnej godzinie. Każdego dnia uczniowie spotykają się na trwających od 20 do 45 minut zajęciach, w których powinni aktywnie uczestniczyć. Po każdej lekcji zadawana jest praca domowa, którą wysyła się uczniom mailowo. Prowadzona jest również lista obecności.
Zdalne zajęcia lekcyjne dotyczą młodzieży ze szkół średnich i uczniów klas od IV do VIII. Dzieci z pierwszych trzech klas szkół podstawowych uczą się nadal w szkołach, z zachowaniem reżimu sanitarnego. Jeśli chodzi o szkoły wyższe, wykłady również odbywają się online, jednak w zajęciach praktycznych i laboratoriach należy uczestniczyć osobiście.
Czy zdalne lekcje są dobrym rozwiązaniem?
Zajęcia zdalne wymagają wielkiego zaangażowania ze strony uczniów oraz nauczycieli. Samo pojawianie się na lekcjach wymaga dużych pokładów samodyscypliny. Znaczna część dnia pochłaniana jest przez samodzielną naukę i odrabianie pracy domowej. Uczestnictwo w zajęciach szkolnych wymaga posiadania odpowiedniego sprzętu, w tym kamerki, mikrofonu i komputera, na którym możliwe będzie zainstalowanie wymaganych programów, oraz szybkiego połącznia z siecią, a wbrew pozorom nie jest to wcale aż tak oczywiste.
Nie ma również bezpośredniego przygotowania do egzaminów, czyli matury i testów kończących szkołę podstawową. Dlatego każdy uczeń powinien sam siebie pilnować, by posiadać całą niezbędną wiedzę i napisać je najlepiej, jak tylko się da.
Sytuacja nauczycieli także nie jest kolorowa. Ich zadaniem jest przygotowanie i rozesłanie uczniom niezbędnych pomocy naukowych i zaaranżowanie zajęć tak, by przekazać im możliwie jak najwięcej wiedzy podczas kilkunastominutowej lekcji.
Zdalny tryb nauki wbrew pozorom nie jest tak idealnym rozwiązaniem, jak mogłoby się wydawać. Choć na lekcjach nie trzeba fizycznie się stawiać, w ten sposób nie da się opanować wszystkich tematów. Niestety lepszej opcji na tę chwilę nie ma, gdyż sam powrót do szkół mógłby okazać się zbyt niebezpieczny.
1
1
1
1
1
About Post Author
